Koniec pięknej serii
Autor: Tomasz Leśkiewicz. Publikacja: 5 luty 2024r. godz.: 16:48.
Biało-niebiescy po zaciętym i pełnym walki spotkaniu przegrali z Koszem Pleszew 78:82. Najwięcej punktów zdobył Stanferd Sanny 22, a double-double miał Tomek Nowakowski 20 pkt i 15 zb.
Pogoń Prudnik – Kosz Pleszew 78:82 (23:20, 14:21, 15:13, 26:28)
Pogoń: S. Sanny 22, Nowakowski 20 (15 zb), Garwol 12, Prostak 11, Nowicki 7, Kociuga 6, Kasiński 0.
Kosz: Hicks 23, K. Spała 22, Marek 16, Sieradzki 8, Cebulski 7, M. Spała 5, Shukakidze 1, Kuczyński 0, Suski 0.
Udanie w mecz weszli zawodnicy trenera Alana Urbaniaka, którzy najpierw prowadzili 6:2, a po chwili nawet 12:4. Końcówka pierwszej kwarty już była lepsza w naszym wykonaniu. Biało-niebiescy po punktach Pawła Nowickiego, Tomka Prostaka oraz Tomka Nowakowskiego doprowadzili do remisu po 14. Po pierwszej kwarcie było 23:20 dla Pogoni. Początek drugiej odsłony lepiej zaczęli biało-niebiescy i prowadzili 27:20. Jednak goście dzięki dobrej grze Micheala Hicksa i Krzysztofa Spały ponownie wyszli na prowadzenie. Po pierwszej połowie było 41:37. W trzeciej kwarcie zespół z Pleszewa utrzymywał niewielką przewagę i przed decydująca kwartą mieliśmy 2 punkty straty 52:54. Do 36 minuty spotkania toczyła się wyrównana walka kosz za kosz. Od tego momentu po akcji 2+1 Hicksa i punktach Patryka Cybulskiego było 75:67 dla podopiecznych trenera Urbaniaka. Na półtorej minuty przed końcem spotkania rywale prowadzili 75:71. Wówczas sędziowie dopatrzyli się faulu w ataku Tomka Nowakowskiego, a celną trójką odpowiedział Michael Hicks (78:71). W ostatnich sekundach meczu rywale stawali jeszcze na linii rzutów wolnych skutecznie wykorzystywali szanse na wygraną. Ostatecznie po raz pierwszy w tym sezonie hala Obuwnika została zdobyta, Kosz Pleszew pokonał Pogoń 82:78.
“Brakowało w tym sezonie takich wyrównanych spotkań. Niestety zakończyło się, jak się zakończyło porażką. Aczkolwiek był to emocjonujący pojedynek. Dużo nerwów było słychać ze strony kibiców, dużo emocji. Przegraliśmy ten mecz, ale było dobre widowisko. Zabrakło skuteczności. Rzuty za trzy mocno kulały. W takich pojedynkach trzeba trafiać trójki. Drugi aspekt chłodna głowa. Zabrakło chłopaków Grześka, Oskara, Nowik zszedł za 5 fauli. Nie chce zwalać na sędziów, ale było sporo kontrowersyjnych gwizdków. W takich pojedynkach na styku, wpływa to na grę. Skupmy się na naszej grze i skuteczności naszych rzutów za trzy. To się głównie przyczyniło, że nie osiągnęliśmy zwycięstwa. Mecz z Turowem na pewno będzie ciężki. Szczególnie, że to jest ich parkiet, ich trybuny. Bardzo istotne spotkanie o fotel lidera. Bardzo dziękujemy za doping, pełne wsparcie, pełna hala. Reszta to była po naszej stronie do zrobienia. Zachęcam do wspierania nas dalej. Robimy wszystko co możemy i chcemy każdy mecz wygrywać. Szkoda, bo fajnie to wyglądało bez porażki. Gdzieś tam passa się skończyła. Mam nadzieję, że tylko na ten jeden mecz. “- mówił po zakończonym spotkaniu zawodnik Pogoni Stanferd Sanny.
----------------------
Rozliczasz PIT 2024? Przekaż 1,5 % podatku na prudnicką koszykówkę! - https://tiny.pl/cz2dq
Co teraz? Powrót do przeglądania aktualności lub przeczytaj inne ciekawe artykuły.
